Mamy za sobą trzy udane sezony kina letniego w Murowanej Goślinie. Natomiast w październiku br. ponad pół tysiąca osób skorzystało z możliwości odwiedzenia kina objazdowego, które stacjonowało w auli przy ul. Mściszewskiej w Murowanej Goślinie, a które ośrodek kultury zorganizował wraz z Kinem Objazdowym „Zakrzywienie czasoprzestrzeni”.
„Dwie korony”, „Emotki”, „Twój Vincent” oraz „Botoks” zaproponowano widzom w niedzielę 22 października, następnie dzieci szkolne oraz z Warsztatów Terapii Zajęciowej miały okazję obejrzeć „Emotki” jeszcze w poniedziałek. Filmy zaproponowane przez nasz ośrodek kultury oraz właścicieli kina objazdowego to zupełne „świeżynki”, tuż po premierach, w dodatku z różnych względów bardzo głośno komentowane tematy. „Dwie korony” – opowieść o życiu Maksymiliana Marii Kolbego począwszy od dzieciństwa, a skończywszy na osadzeniu w Auschwitz zyskał zainteresowanie głównie dojrzalszej publiczności. Fenomenalnie sprawdził się seans dla dzieciaków – „Emotki” – które przybywały do auli albo wraz z rodzicami, albo po prostu z kumpelkami i kumplami z klasy (i tu ogromna przewaga lokalnego kina nad koniecznością wyjazdu do Poznania). „Twój Vincent” nagłaśniany mocno po pierwszych recenzjach krytyków i publiczności zachwycił także u nas. Natomiast „Botoks” zdecydowanie podzielił publiczność – od zachwytów nad mocnym kinem, po obrzydzenie dla płytkiego epatowania nieskładnymi scenami, tylko dla wywołania szoku.
Skupmy się natomiast na premierze objazdowego kina w Murowanej Goślinie. Czy zdało egzamin? Frekwencja mówi, że zapotrzebowanie jest. Dla starszych dzieciaków, które (jak wspomniałam) mogą robić sobie grupowe wycieczki – doskonały pomysł na jesienne popołudnie. Cena? Korzystna, zwłaszcza, jeśli doliczyć do wypraw do Poznania koszt paliwa czy przekąsek i napojów, które w multipleksach osiągają kuriozalne ceny. Sala? Może „Avatara” wolelibyśmy obejrzeć na większym ekranie, ale dla takich filmów, jak nam zaproponowano, ten duży ustawiany ekran oraz nagłośnienie były w zupełności wystarczające i komfortowe. Nawet z twardymi, drewnianymi krzesłami publiczność sobie poradziła, zabierając z sobą na seans poduszki i kocyki. Swojsko, blisko. Dobre i bardzo dobre premierowe kino. Ja mam ochotę na więcej i trzymam kciuki za kino w Murowanej Goślinie!
Monika Paluszkiewicz
Zdjęcia: Arleta Włodarczak
PS.1. Niestety z przyczyn technicznych nie odbyła się pierwsza planowana na niedzielę projekcja „Emotki. Film”. Ośrodek kultury przeprasza zawiedzione dzieci i ich rodziców.
PS.2. Na następny wehikuł premier filmowych zapraszamy 23 listopada. Pokażemy „Listy do M.3” i „Potworną rodzinkę”.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.