Centrum Kultury i Sportu w Murowanej Goślinie

W rytmie poloneza i kankana

Murowana
Goślina spełnia sny o wielkości! To co się dzieje na naszych
oczach jest fenomenem, myślimy po europejsku, wielkoformatowo. W
szerszym aspekcie historycznym miejsce, w którym znalazło się
nasze miasto dzisiaj, jest chyba najlepsze, najwspanialsze dla
realizacji najzuchwalszych marzeń, szaleńczych pomysłów,
uwolnienia wyobraźni. Dowodem na to było widowisko
taneczno-muzyczne „Od poloneza do kankana”, które 5 czerwca w
hali widowiskowo-sportowej wystawiła młodzież z Koła Młodych
Melomanów Klasy Muzycznej przy Szkole Podstawowej nr 2 im. Henryka
Sienkiewicza i Gimnazjum nr 2 im. Jana Kochanowskiego w Murowanej
Goślinie pod kierownictwem Jadwigi Maćkowiak.

Pięknie
wykorzystujemy zdobycze wolności, demokracji, szansę jaką stwarza
nam nasza mała ojczyzna, nasza samorządność. Niezależność i
samorządność rozumiana jako wolność, piękna wolność,
artystyczna wolność, wolność myśli i odwaga to duma i honor. To
się dzieje na naszych oczach. Jednoczymy się wokół pięknych
idei. To jest fenomen, nie ma takiego miasta, gdzie tylu artystów
przypada na jednego mieszkańca. Byli tacy, którzy porywali się na
rzeczy niemożliwe kierowani wiarą, przemierzali oceany swoich
marzeń, przełamując fale odkrywali nowe lądy swoich możliwości.
Tak jak ci wspaniali ludzie młodzi i starsi, piękni aż serce drży
Magellanowie, Kolumbowie Murowanej Gośliny, którzy popchnęli
„dzieje” naszego miasta na szerokie wody w niedzielę 5 czerwca
2011 r. Chyba wszyscy uwierzyli tego dnia i przekonali się, że
warto spełniać marzenia, nie odpuszczać! Niech
żyje sztuka! kochajcie artystów!

tak mawiał Piotr Skrzynecki. Na wielkiej scenie hali
widowiskowo-sportowej w Murowanej Goślinie zrealizowało się
marzenie wielu ludzi, powstało kolejne cudowne widowisko, spektakl
tańca, śpiewu, świateł i plastyki. Nad wszystkim unosił się
oniryczny duch marzenia sennego, jak z tych snów o locie nad ziemią
tyle, że tutaj przeżyliśmy to na jawie, chociaż trudno być
pewnym, rzeczywistości te mieszały się w piękny bukiet.
Publiczność była odurzona i niczym spryskana z flakonika
francuskich perfum dawką przeżyć absolutnie odpłynęła.
Absolutnie magicznie było, a jesteśmy dopiero na początku tej
drogi. To bardzo budujące patrzeć na szczęście i entuzjazm
artystów. Wspaniałe zaplecze, garderoby, sieć korytarzy, kulisy,
przeogromna scena, przestrzeń jakiej nie ma niejeden teatr. Tutaj
żartując powiedzieć można, że spokojnie możemy konkurować
nawet z mediolańskim teatrem La Scala, ale uwaga, w każdym żarcie
tkwi ziarno prawdy.

Widowisko
„Od poloneza do kankana” przyciągnęło tłumy, zabrakło
biletów. Powstało dzięki cudownym ludziom z Pro Sinfoniki –
Koła Młodych Melomanów Klasy Muzycznej przy Szkole Podstawowej nr
2 im. Henryka Sienkiewicza i Gimnazjum nr 2 im. Jana Kochanowskiego w
Murowanej Goślinie i zastępom cudownych ludzi oddanych sztuce.

Wszystkim
należą się gigantyczne gratulacje, podziękowania i życzenia
następnych sukcesów. Mamy dużo szczęścia móc żyć tutaj i
teraz, robić co kochamy, budować niezwykłą codzienność zwykłym
byciem sobą.

Bartłomiej
Stefański

Scenograf
widowiska

Exit mobile version